Hej. Tu znowu ja, Vicky. Dziś przyszłam do Was z postem o głębszej intencji. Chciałabym Wam poopowiadać o przyjaciołach. Nasi przyjaciele są to bardzo ważne osoby w życiu każdego z nas. Mam rację? Każdy ma, miał lub chciałby mieć najlepszego przyjaciela/przyjaciółkę. To logiczne. Kiedy mamy jakiś problem chcielibyśmy go przegadać z zaufaną osobą. Jednak czasami dzieje się tak, że po czasie dowiadujemy się kto tak naprawdę jest naszym przyjacielem. Bardzo często obracamy się w kręgu tzw. fałszywych ludzi. Wywołują oni u nas silne emocje i myślimy, że możemy ufać im w 100%. Nawet ja mam jakieś takie zahamowanie jeżeli o to chodzi. Najbardziej ufam mojej mamie, na drugim miejscu jest Patrycja. Kilka osób już mnie zawiodło i dlatego nie chce aby to się powtórzyło. Chyba nikt z Was nie chciałby przerwać swojej przyjaźni. 
Nie chciałabym pisać tu dosłownie o mojej historii z przyjaciółkami ponieważ nie o to mi chodzi aby informować Was o mnie, ale także chciałabym dowiedzieć się coś o Was. Czy Wy mieliście problemy ze swoimi przyjaciółmi? Myślę, że prawie każdy z Nas je miewa. Dlatego według mnie powinniśmy naszych przyjaciół odpowiednio dobierać. 
Ostatnio rozmawiałam z Patrycją o tym czy przyjaciele powinni mieć ze sobą coś wspólnego czy powinni być zupełnie różni (oczywiście mówię tutaj o charakterze). Nadal nie doszłam do odpowiedzi na to pytanie. Jest powiedzenie, że przeciwieństwa się przeciągają, ale według mnie przyjaciele powinni mieć ze sobą coś wspólnego. Wtedy może mieli by więcej tematów itd. Ale to oczywiście moja opinia. Jednak jeżeli macie przyjaciela/przyjaciółkę która bardzo różni się od Was i długo się przyjaźnicie to wielka pochwała z mojej strony, że się tak dobrze zgrywacie. 
Chyba napisałam Wam o wszystkim o czym chciałam napisać w tym poście. Widzimy się w kolejnym a ja zapraszam Was na mój kanał na Yt :)
Oto link: https://www.youtube.com/channel/UCuWllbbJgqbnMoLmGnWLYAw

Hej. Nie było mnie tu jakiś długi czas. Nie wiem w sumie dlaczego. Może po prostu nie miałam weny do pisania.Coraz bardziej brakuje mi bloga więc zaczęłam pisać. Muszę gdzieś te moje myśli napisać. :)
Tak więc jestem, znów. Mam nadzieję, że się cieszycie. Mam pomysł na lookbook ale jeszcze nie wiem kiedy porobię nowe zdjęcia. Te zdjęcia są z sesji z moją koleżanką Natalią :).
A co u Was słychać? Jak nowy rok szkolny? Jak Wasz plan lekcji? Jest znośny? Mam nadzieję, że idzie Wam wszystko po Waszej myśli. Mi narazie idzie okej. Chodzę do drugiej klasy gimnazjum i dochodzi mi dużo materiału więc ledwo się wyrabiam z uczeniem. Będziecie mi musieli wybaczyć jakieś przerwy ale w wolnym czasie będę starała się coś tutaj napisać. Więc to był post informacyjny. Zapraszam na mój kanał na Yt i do obejrzenia zdjęć! :)

Yt:  https://www.youtube.com/channel/UCuWllbbJgqbnMoLmGnWLYAw

Hej Kochani! Dziś szybki post.

Znalazłam chwilkę czasu aby coś Wam napisać.

Byłam wczoraj na ogródku porobić sobie kilka zdjęć i oto co z nich wyszło. Nie są najlpszej jakości i zmachałam się przy nich bardzo. Latałam co chwilę do aparatu żeby włączyć kolejne zdjęcie.

Ale to wszystko dla Was. :)

Czas świąt, wielki zamęt w domu, duże porządki. Tak mało czasu na ogarnięcie Yt i Bloga. Ehhh..

Po świętach postaram się to wszystko nadrobić. Mam dużo planów co do sesji zdjęciowych. Coraz ładniejsza pogoda więc czas na zdjęcia! 

Ja już lecę bo czas goni! Pa skarby! <3

Every moment is good to change everything

Hej kochani! 

Ciężko zacząć mi pisać post w którym nie chodzi mi

o pokazanie zdjęć z sesji, czy opowiedzenie Wam mojego dnia.

Ten post miał coś wnieść do mojego i może waszego życia. 

Post o tym że nie zawsze wszystko idzie tak jak to sobie wymarzyliśmy.

Chodzi o to że ludzie zawodzą.

Że mimo iż chcieliśmy jak najlepiej wyszło źle. 

Przyjżyjmy się sprawom które otaczają nas do okoła.

Może jakaś kłótnia? Z przyjaciółmi, z rodziną, z chłopakiem...

Może jakiś problem, o którym nie chcemy żeby ktoś wiedział. 

Tyle problemów do okoła, a my nie dajemy już sobie rady.Znacie to uczucie? 

Mnie ono wlaśnie męczy już od kilku dni. Dokładnie, od wtorku. 

Nie będę sie wtapiać w szczegóły bo wątpie że ochodziWas moja historia życia. 

Każdy ma swoje inwidualne problemy, które woli zachowac dla siebie i nie mówic o nich nawet najbliższym. Jednak trzeba kiedyś się pozbierać.

Trzeba zacząć, zauważać pozytywy wcodziennym życiu. 

Nie można patrzeć tylko na te złe rzeczy. Wiadomo one bardziej przyciągają, ale pomyślimy głebiej te problemy moga zniszczyć całe dotychczasowe nasze życie. Jeżeli jednak spróbujemy zapomnieć, i przyjrzymy się rzeczomktóre wywołują

uśmiech na naszej twarzy, życie stanie sie łatwiejsze.

Stres.. Kiedyś musi wychuchnąć. Jak nie w postaci łez, to w postaci jakiejś choroby. Rozmawiałam o tym kiedyś z moją ciocią, która jest farmaceutką ale jak dla mnie mogłaby być psychologiem. Jest świetna. 

Powiedziała mi że jeżeli tłumimy uczucia w sobie bardzo długo, to nasz organizm kiedyś je po prostu będzie chciał usunąc ze środka. Może je usunąć w postaci choroby, złego zamopoczucia i niechęci do życia. 

Tak jest z każdym z Nas. Niektórzy po prostu inaczej to odbierają. 

Wczoraj źle sie poczułam w szkole, na fizyce. Myślałam że zemdleję ale nikogo wtedy to nie interesowało. Każdy myślał o swoich problemach. Zwolniłam się potem.

Przyjechał po mnie brat. Nie wytrzymałabym 

dłużej w szkole z tyloma problemami nurtującymi w mojej głowie. 

Tyle rzeczy naraz. Myślałam że moja głowa wybuchnie.

Położyłam się do łóżka i jakoś ze snem, trochę emocji opadło.

Cały wieczór spędziłam w łóżku, a towarzyszył mi ból głowy,katar,

kaszel i emocje które nie spłynęły ze mnie podczas snu.

Dziś nie poszłam do szkoły. Zbyt źle się czułam.

Nie chciałam dawać sobie kolejnej dawki złych emocji w szkole.

Dobrze zrobił mi taki odpoczynek. Miałam czas dla siebie.

Nie nagrywałam nic ponieważ chciałam odpocząć od wszystkiego.

Jutro, jak tylko znajdę chwilę i się ogarnę

może coś nagram. Widzę że się rozpisałam. 

Chciałam po prostu napisać Wam, że mimo wszystkich złych

rzeczy które nas otaczają,trzeba znajdywac te które sprawiają że jednak przeżywamy dany dzień i nawet próbujemy się uśmiechnąć. 

Jak wiadomo każdy lubi kryć swoje uczucia,

humor pod maską zwaną uśmiechem. 

Widziałam już tyle razy sztuczny uśmiech na twarzach znajomych,

że teraz bez trudu widać kiedy naprawdę są oni szczęśliwi. 

Tyle chciałam napisać w moim poście.

Pamiętajcie że każdy moment jest dobry na zmiany. Że mamy być silni i nie poddawać się.

Po prostu stay strong and be happy. 

Wiosna w pełni!

Hej moi drodzy! 

Mamy dziś 31 marca, już jutro welcome april!

Tak bardzo ciesze się że już zbilaża się kolejny miesiąc

ponieważ coraz bliżej do upragnionych wakacji.

Ja dziś zaczęłam rekolekcje wielkopostne.

Byłam z moimi przyjaciółmi w kościele, następnie na shake'u w Mc Donaldzie i potem południe spędzone z Natalią.

Zrobiła mi trochę zdjęć za co bardzo jej dziękuję :). 

Mam nadzieję że uda mi się dziś coś dla Was nagrać. 

Póki co nacieszcie się filmikiem I LOVE SPRING który

dziś wstawił się na mój kanał. 

Oto linki do filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=raNuN8jVrkY

Piękna pogoda, brak zajęć szkolych hmm cóż więcej pragnąć od życia?! 

Wreszcie kilka dni wolnego od szkoły. :)

Wstawiam Wam efekty dzisiejszych fotek z Natalią.

Do nastpępnego postu! Pa!

KANAŁ NA YT: https://www.youtube.com/user/LadyVicky2000

INSTAGRAM: http://instagram.com/ladyvicky2000

ASK: http://ask.fm/MaybeBaby2000