Dziś post już ze zdjęciami. Uratowała mnie moja przyjaciółka, która zgrała mi na płytę zdjęcia z sesji gdy byłam u niej na noc. Wreszcie jest co wstawić :) Dziękuję Pati za te zdjęcia bo są świetne!
Dziś niedziela, niestety nic nie nagrałam. Nie było mnie praktycznie w domu. Byłam dziś pierwszy raz na tenisie. Było fantastycznie. Świetnie się bawiłam i coś czuję, że jeszcze tam wrócę.
Od jutra (mam nadzieję), że zaczynam biegać. Moi rodzice stwierdzili, że jak ja zaczynam to oni też. No i będziemy we trójkę rano biegać. W sumie podoba mi się ten pomysł. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Bo mówić to jedno a robić to drugie. Także zaczynam ćwiczyć na mięśnie brzucha. Nie wiem dlaczego akurat w tej porze roku zachciało mi się zmian w moim życiu. Ale lepiej późno niż wcale. Dobra ja już lecę i do następnego! xoxo Vicky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz